Wpisy archiwalne w kategorii
Teren
Dystans całkowity: | 409.67 km (w terenie 321.66 km; 78.52%) |
Czas w ruchu: | 21:00 |
Średnia prędkość: | 19.51 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.90 km/h |
Suma podjazdów: | 483 m |
Maks. tętno maksymalne: | 207 (105 %) |
Maks. tętno średnie: | 190 (96 %) |
Suma kalorii: | 1401 kcal |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 37.24 km i 1h 54m |
Więcej statystyk |
Gryf Maraton I edycja 2012.
Niedziela, 22 kwietnia 2012 Kategoria Teren, Zawody
Km: | 27.77 | Km teren: | 27.70 | Czas: | 01:21 | km/h: | 20.57 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Niedzielny deszczowy poranek nie nastrajał optymistycznie przed jazdą w maratonie. Wpłacone 60 zł szybko wybiły z głowy rezygnację z imprezy. Wolnym tempem dojechałem na Bukowe i do 10 wyrobiłem się ze wszystkimi formalnościami. Powietrze zimne, a do startu o 11:20 był jeszcze kawał czasu. Zająłem ten czas rozmowami ze znajomymi i krótką przejażdzką po lesie. Start na luzaku, bez profesjonalnego podejścia do tematu. Przecież na dobry wynik i tak nie ma co liczyć :) Po starcie poprzeciskałem się wśród jeszcze gorszych ode mnie i w końcu znalazłem swoje miejsce w szyku. Kolejne kilometry to raczej dochodzenie do poprzedzających mnie zawodników, niż bycie wyprzedzanym. Tradycyjnie wszystko odbywało się na wysokim pulsie. Trasa w sumie łatwa technicznie (poza błotnymi odcinkami, na których duż szansa wywrotki), obfitująca w długie, lecz łagodne podjazdy. Na nieszczęście było też trochę bruku. Trasa oznaczona bardzo poprawnie. W sumie dystans bardziej sprinterski wyszedł z tego maratonu. 27 km to troszkę mało, choć podejrzewam że przy dłuższym dystansie odcięłoby mi prąd.
Wg nieoficjalnych wyników zająłem na krótkim dystansie w M3 13 miejsce na 35 zawodników, którzy ukończyli zawody.
Puszcza Bukowa - Szlak Równiny Wełtyńskiej + Szlak Woja Żelisława
Czwartek, 19 kwietnia 2012 Kategoria Teren
Km: | 65.94 | Km teren: | 40.00 | Czas: | 03:28 | km/h: | 19.02 |
Pr. maks.: | 43.29 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 483m | Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Szczecin - Gryf Maraton MTB - V edycja
Niedziela, 25 września 2011 Kategoria Teren, Zawody
Km: | 35.70 | Km teren: | 35.70 | Czas: | 01:47 | km/h: | 20.02 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Startującym dziś zawodnikom dopisała super pogoda. Lato tego roku przyszło jesienią...Trasa prawie identyczna jak podczas I edycji w kwietniu z niewielkimi zmianami na "+". Zrezygnowano ze sporego asfaltowego odcinka na rzecz terenu. Jechało się bardzo przyjemnie, z tempem odpowiednim do swoich możliwości. W okolicy jeziora w Glinnej pojawił się jedyny mankament. Zanikły oznaczenia trasy i cholera wiedziała dokąd jechać... Zebraliśmy się tam w około 15 osób, wybraliśmy jakąś opcję (za jakimś szlabanem w lewo) i po kilku kilometrach wjechaliśmy na szlak w okolicy podjazdu na Kołowo. Organizatorzy odpowiedzialność przenieśli na jakichś żartownisiów, którzy prawdopodobni celowo próbowali zmylić kolarzy. Przy tym niejednego doprowadzili do porządnego wkurw...
Mnie to tak mocno nie zabolało, bo z wiadomych względów nie walczę o najwyższe laury. Żałosne była za to dekoracja. Brak pucharów za edycję, a w generalce tylko dla najlepszego faceta i kobity to jakaś kpina. Do tego nędzna ilość nagród do wylosowania, Szczecin staje się organizacyjną prowincją. Dokąd zmierzasz Gryfie...?
Mój czas to 1:47:11 (chipów tradycyjnie brakowało) - miejsce 13\21 w M2.
P.S. W tegorocznym Gryfie w każdej edycji, w której startowałem zająłem 13. pozycję. Ciekawe co to oznacza? Traktować to jako dobry omen, a może będzie pechowo?
Kilka fotek by fotogutek:
Asy ustawiają się na przedzie...
Lamusy w środku...Krótka teamowa dyskusja o zaletach i wadach programiku "endomondo".
Ogary już poszły w las, ja jeszcze nie dotarłem...
Jeden z niewielu podjazdów, a szkoda :/
Drużynowa jazda na czas od tylca.
Na podjazdach zawsze przysypiam.
Mnie to tak mocno nie zabolało, bo z wiadomych względów nie walczę o najwyższe laury. Żałosne była za to dekoracja. Brak pucharów za edycję, a w generalce tylko dla najlepszego faceta i kobity to jakaś kpina. Do tego nędzna ilość nagród do wylosowania, Szczecin staje się organizacyjną prowincją. Dokąd zmierzasz Gryfie...?
Mój czas to 1:47:11 (chipów tradycyjnie brakowało) - miejsce 13\21 w M2.
P.S. W tegorocznym Gryfie w każdej edycji, w której startowałem zająłem 13. pozycję. Ciekawe co to oznacza? Traktować to jako dobry omen, a może będzie pechowo?
Kilka fotek by fotogutek:
Asy ustawiają się na przedzie...
Gryf Maraton MTB - V edycja Szczecin - zawodnicy...© widmo81
Lamusy w środku...Krótka teamowa dyskusja o zaletach i wadach programiku "endomondo".
Gryf Maraton MTB - V edycja Szczecin - na starcie.© widmo81
Ogary już poszły w las, ja jeszcze nie dotarłem...
Gryf Maraton MTB - V edycja Szczecin - walka o pozycje.© widmo81
Jeden z niewielu podjazdów, a szkoda :/
Gryf Maraton MTB - V edycja Szczecin - na podjeździe© widmo81
Drużynowa jazda na czas od tylca.
Gryf Maraton MTB - V edycja Szczecin - od tylca.© widmo81
Na podjazdach zawsze przysypiam.
Gryf Maraton MTB - V edycja Szczecin - drzemka.© widmo81
Puszcza Bukowa terenowo.
Wtorek, 16 sierpnia 2011 Kategoria Teren
Km: | 60.00 | Km teren: | 40.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 20.00 |
Pr. maks.: | 39.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening terenowy przed Wałczem. Niektóre ścieżki mocno pozarastane i przeorane przez sprzęt ciężki. Jeździłem jak terenowa ciota i chyba pięć razy lądowałem na glebie, powodem niektórych upadków były zbyt mocno "dokręcone" SPD-ki, innych śliskie korzenie itp. Żenua.
Pusycya Bukowa pryed zmierzchem.
Środa, 30 marca 2011 Kategoria Teren
Km: | 24.16 | Km teren: | 19.66 | Czas: | 01:18 | km/h: | 18.58 |
Pr. maks.: | 47.90 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wcześniejsze zakończenie robót remontowych pozwoliło na krótką jazdę po Puszczy Bukowej. Starałem się zaliczyć jak najwięcej podjazdów. Nogi ciężkie.
Puszcza Bukowa z Presto Szczecin MTB
Niedziela, 27 marca 2011 Kategoria Teren
Km: | 35.54 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 02:01 | km/h: | 17.62 |
Pr. maks.: | 47.90 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Samotnie w Puszczy Bukowej.
Poniedziałek, 14 marca 2011 Kategoria Teren
Km: | 25.00 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 01:25 | km/h: | 17.65 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pokręciłem się po puszczy, chciałem zaliczyć jak najwięcej podjazdów. Z powodu zbyt małego tempa, lub szybko zachodzącego słońca, zaliczyłem tylko kilka. Trochę błota w puszczy, a w niektórych miejscach resztki śniegu.
Puszcza Bukowa z Presto Szczecin MTB
Niedziela, 13 marca 2011 Kategoria Teren
Km: | 35.00 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 01:50 | km/h: | 19.09 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwsze spotkanie teamowe. Miejsce - Puszcza Bukowa. Cel - ogród dendrologiczny w Glinnej. Efekt - niedosyt (za krótko). Forma - jako tako...
Barlinek - Gryf Maraton MTB VI edycja
Niedziela, 5 września 2010 Kategoria Teren, Zawody
Km: | 35.56 | Km teren: | 32.00 | Czas: | 01:54 | km/h: | 18.72 |
Pr. maks.: | 47.50 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 | Aktywność: Jazda na rowerze |
To nie był mój dzień. Ostatnimi czasy zaniedbałem treningi i są tego efekty. Jak widac dojazdy do pracy nie wystarczają nawet na utrzymanie formy. Zaniedbałem nawet dobre nawodnienie i napełnienie organizmu węglowodanami przed zawodami. Efekt był taki, że jakieś ostatnie 7 km wyścigu toczyłem się i modliłem o metę. Ogólnie pojechałem jak cwok - jakieś rozkojarzenie mnie ogarnęło. Popełniałem głupie techniczne błędy i dwukrotnie zaliczyłem kontakt z glebą. Przełożenie zmieniałem w tak złych momentach, że jestem pełen podziwu jak mógł to wytrzymac łańcuch. Na bufecie polałem głowę wodą z kubka i zrobiłem to tak niefortunnie, że później widziałem praktycznie tylko przez jedno szkło okularów. Do tego na końcówce bike był tak oblepiony błotem, że samoistnie zmieniały się przełożenia.
Trasa była wymagająca, chyba najtrudniejsza z tych, na których miałem okazję startowac. Sporo było kałuż i technicznych fragmentów, niektóre rodem z XC. Niektóre podjazdy też dawały w kośc. W połączeniu z moją słabością - ogólnie rzecz biorąc - gehenna. Trzeba pochwalic organizatorów za perfekcyjne oznaczenie trasy. Chip przyczepiony do mojego widelca wskazał następujący czas - 1:54:17, co dało w mojej kategorii M2 13. miejsce. Podejrzewam, że 26 września w Szczecinie będzie jeszcze gorzej, bo nie zapowiada się, że mógłbym potrenowac. Nie mam nawet na czym śmigac, bo Author w rozsypce - wymaga zmiany linki przerzutki tylnej...
P.S. Potrzebuję kogoś kto mnie zmotywuje, bo jakoś sam nie mogę się ogarnąc...
Trasa była wymagająca, chyba najtrudniejsza z tych, na których miałem okazję startowac. Sporo było kałuż i technicznych fragmentów, niektóre rodem z XC. Niektóre podjazdy też dawały w kośc. W połączeniu z moją słabością - ogólnie rzecz biorąc - gehenna. Trzeba pochwalic organizatorów za perfekcyjne oznaczenie trasy. Chip przyczepiony do mojego widelca wskazał następujący czas - 1:54:17, co dało w mojej kategorii M2 13. miejsce. Podejrzewam, że 26 września w Szczecinie będzie jeszcze gorzej, bo nie zapowiada się, że mógłbym potrenowac. Nie mam nawet na czym śmigac, bo Author w rozsypce - wymaga zmiany linki przerzutki tylnej...
P.S. Potrzebuję kogoś kto mnie zmotywuje, bo jakoś sam nie mogę się ogarnąc...
Wałcz - Gryf Maraton MTB IV edycja
Niedziela, 22 sierpnia 2010 Kategoria Teren, Zawody
Km: | 39.00 | Km teren: | 32.00 | Czas: | 01:37 | km/h: | 24.12 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 33.0°C | HRmax: | 207207 (105%) | HRavg | 190( 96%) |
Kalorie: | 1401kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Nie wiedziałem ile do mety - licznik mi nie zaskoczył - więc jechałem trochę w ciemno. Na pulsometr spoglądałem rzadko, bo aż strach. Na szczęście meta pojawiła się na horyzoncie szybciej niż planowałem, na mecie niewielu zawodników, więc mogłem byc zadowolony. Ostateczny wynik to 12. miejsce w M2 i 27. w open, czyli były to moje najlepsze zawody w tym roku za kategorii MTB (Miedwie są takie tylko z nazwy). Zawody fajnie zorganizowane, trasa oznakowana wzorowo, sporo nagród do wylosowania (niestety prawdopodobnie wyczerpałem dawkę szczęścia na ten rok). Charakterystyka trasy nie była pode mnie, wolałbym coś troszkę krótszego z większą ilością bardziej stromych podjazdów. Było sporo piachu i dośc płasko, z czego podobno 7 km po asfalcie. Na płaskim woziłem się na kole (jazda po płaskim nie jest moim atutem) i dzięki temu wyszła niezła średnia prędkośc. Za minus można uznac nieciekawy, terenowy parking i brak możliwości wzięcia prysznica (były tylko szlaufy na zewnątrz), ślimacze tempo w biurze zawodów i jeszcze większy zamulacz w kolejce po browara...
P.S. Andrzej Kaiser pokazał szczecińskim "gwiazdorom" miejsce w szyku...
P.S. Andrzej Kaiser pokazał szczecińskim "gwiazdorom" miejsce w szyku...