blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(20)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy widmo.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:653.64 km (w terenie 38.30 km; 5.86%)
Czas w ruchu:25:02
Średnia prędkość:26.11 km/h
Maksymalna prędkość:44.50 km/h
Maks. tętno maksymalne:193 (98 %)
Maks. tętno średnie:162 (82 %)
Suma kalorii:9588 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:65.36 km i 2h 30m
Więcej statystyk

Szczecin Zdroje - Grabowo

Czwartek, 29 lipca 2010
Km: 49.83 Km teren: 0.60 Czas: 01:56 km/h: 25.77
Pr. maks.: 39.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 174174 ( 88%) HRavg 143( 72%)
Kalorie: 1007kcal Podjazdy: m Sprzęt: Author Stratos SX Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa tradycyjna: Szczecin Zdroje - Szczecin Dąbie (nową ścieżką rowerową) - Pucice - Kliniska - Sowno - Żarowo - Stargard Szczeciński - Grabowo


Jechałem rekreacyjnie, rozjeżdżałem bolące nogi po wczorajszej "setce". Silny, zachodni wiatr o sile 6 m/s. Na szczęście sprzyjający kierunek...Przed Żarowem dogoniła mnie czwórka kolarzy z "miedwiańskiej ekipy" (spodenki ARIS AUTO), trochę mnie podpuścili i siadłem na koło.

Suchań - Dolice - Pyrzyce - Banie - Gryfino - Szczecin

Środa, 28 lipca 2010 Kategoria > 100
Km: 129.31 Km teren: 0.00 Czas: 05:10 km/h: 25.03
Pr. maks.: 43.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: 182182 ( 92%) HRavg 151( 77%)
Kalorie: 2944kcal Podjazdy: m Sprzęt: Author Stratos SX Aktywność: Jazda na rowerze

Dobrzany, Ińsko, Węgorzyno, Chociwel, Maszewo

Poniedziałek, 26 lipca 2010 Kategoria > 100
Km: 117.44 Km teren: 0.50 Czas: 04:33 km/h: 25.81
Pr. maks.: 44.00 Temperatura: 21.0°C HRmax: 193193 ( 98%) HRavg 149( 76%)
Kalorie: 2488kcal Podjazdy: m Sprzęt: Author Stratos SX Aktywność: Jazda na rowerze
Wiaterek kręcił, siła 1-2 m/s.
Trasa: Grabowo - Kiczarowo - Dalewo - Marianowo - Dobrzany - Kozy - Ińsko - Węgorzyno - Chociwel - Kania - Nastazin - Dębice - Maszewo - Łęczyca - Grabowo

'

Droga Kozy - Ciemnik © widmo81


Leśna droga Kozy - Okole © widmo81


Pole biwakowe w Okolu © widmo81


Jezioro Okunie © widmo81


Miejsce postojowe na trasie Okole - Ciemnik © widmo81


Główny plac w Węgorzynie © widmo81

Przed burzą w okolice Maszewa

Sobota, 17 lipca 2010
Km: 51.93 Km teren: 0.10 Czas: 01:42 km/h: 30.55
Pr. maks.: 37.00 Temperatura: °C HRmax: 190190 ( 96%) HRavg 162( 82%)
Kalorie: 1094kcal Podjazdy: m Sprzęt: Author Stratos SX Aktywność: Jazda na rowerze
Składanie mebli skończone, więc w końcu znalazłem trochę czasu na rower. Musiałem pojeździć rankiem, bo później wesele kolegi. W nocy po 4 obudziła mnie burza z opadami, ale gdy przed 8 wyglądnąłem przez okno pogoda była akuratna do jazdy. Pojechałem w stronę Maszewa i tuż przed tym miasteczkiem skręciłem na Darż i wioskami dojechałem do Tarnowa, skąd prosto do Mostów. Tam skręciłem w prawo na Maszewo i dalej 106-tką dojechałem do Grabowa. Po raz pierwszy podczas samotnej jazdy udało mi się uzyskać średnią prędkość powyżej 30 km/h. Po jeździe, podczas kąpieli znów zaczęło grzmieć i padać - udało się znaleźć odpowiedni moment na kręcenie.

Dojazd do pracy

Piątek, 16 lipca 2010
Km: 55.21 Km teren: 0.00 Czas: 02:06 km/h: 26.29
Pr. maks.: 37.61 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 Aktywność: Jazda na rowerze
Dojazd do pracy w dniach 12-16.07.2010 r.

Dojazd do pracy.

Piątek, 9 lipca 2010 Kategoria Praca
Km: 54.31 Km teren: 0.00 Czas: 02:03 km/h: 26.49
Pr. maks.: 38.20 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 Aktywność: Jazda na rowerze
Dojazd do pracy w dniach 5.07 - 9.07.2010 r. Takie upały, że po przejechaniu 5 km pot ciurkiem leci.

Trasa Miedwie Maraton MTB + dojazd i powrót do Grabowa

Środa, 7 lipca 2010
Km: 89.18 Km teren: 12.00 Czas: 03:17 km/h: 27.16
Pr. maks.: 44.50 Temperatura: 21.0°C HRmax: 188188 ( 95%) HRavg 158( 80%)
Kalorie: 2055kcal Podjazdy: m Sprzęt: Author Stratos SX Aktywność: Jazda na rowerze
Szwagier od dawna mnie męczył żeby wspólnie wybrac się na rowery. Skuszony atrakcyjnymi nagrodami miedwiańskiego maratonu wpisał się na listę startową i wspólnie mieliśmy przebyc trasę wyścigu. Z Grabowa dojechałem do Stargardu, gdzie czekał już na mnie bojowo nastawiony Łukasz. Namawiał mnie aby do trasy maratonu dojechac spokojnie i dopiero później przycisnąc mocniej na pedały. Już na dojazdówce chciał mnie podpuścic i się pościgac. Hamowałem jego wyścigowe zapędy i radziłem dobrze gospodarowac siłami. Dla porządku dodam, że Łukasz jeździ rowerem raczej okazyjnie, choc myśli.... :) Dojechaliśmy do zjazdu na Skalin i od tego miejsca byliśmy już na trasie sierpniowego wyścigu. Początkowy fragment asfaltu jest tragiczny, ale w tę stronę mieliśmy z wiaterkiem i poruszaliśmy się nawet sprawnie. Szwagier zaskakiwał mnie, bo jechał całkiem nieźle jak na niedzielnego rowerzystę. Wytrzymywał tempo ok. 30 km/h. Odstawał tylko na podjazdach, więc nie było źle.
Droga przed Koszewem. © widmo81

Miałem w planach zdążenie na półfinał mundialu i musiałem dbac o dobrą prędkośc naszego duetu. Za Koszewem zaczął się pierwszy szutrowy fragment drogi. Zauważyłem, że szwagier zrobił się bardziej czerwony i co raz częściej musiałem spoglądac do tyłu i zmniejszac prędkośc żeby do mnie dojechał. Za Wierzbnem ciekawa droga z fajnym asfaltem i znaleźliśmy się na głównej drodze do Pyrzyc. Tutaj Łukasz znów próbował sprawdzic moje możliwości sprinterskie, ale do zjazdu na Turze dojechał ze sporą stratą czasową.
Moja skromna osoba na zjeździe wkierunku wioski Turze. © widmo81

Po dojechaniu do tego miejsca oznajmił mi, że dałem mu ładnie popalic i jest już lekko zajechany. A nie pokonaliśmy jeszcze 20 km trasy. Zmieniliśmy kierunek jazdy i mieliśmy "wmordęwind", próbowałem namówic Łukasza do jazdy na moim kole, ale chyba nie bardzo wierzył w zalety takiej jazdy...Postanowiliśmy jechac swoim tempem, a miałem na niego czekac w newralgicznych miejscach, w których można zgubic trasę. W Mlynach skręt w prawo i długa asflatowa prosta między drzewami.
Łukasz na długiej prostej w stronę Giżyna. © widmo81

W zeszłym roku tuż przed zjazdem na tę prostą miałem kolizję na bufecie i trochę się poobijałem.
Trochę sianka... © widmo81

Zaczęły się pierwsze odcinki z płyt jumbo i co raz częstsze oczekiwania na rowerowego partnera.
Płyty jumbo - z tego jest słynny miedwiański maraton. © widmo81

Nie obyło się bez błądzenia, bo między Dębiną a Żelewem dotarliśmy do jakiegoś jeziora. Po krótkim rokminianiu mapy i jechaniu "na czuja" powróciliśmy na szlak. Przed Żelewem fajny podjazd.
Podjeździk przed Żelewem. © widmo81

Po nabraniu wysokości miałem idealny widok na podziwianie zmagań Łukasza z terenem, ostatnią fazę pokonał już pieszo.
Łukasz na wirażu. Ten podjazd go dobił :) © widmo81

Widmo na wysokości. © widmo81

Punktualne dotarcie na półfinał było już tylko marzeniem.
Dla takich widoków warto żyć i jeździć :]
Widok na Jezioro Miedwie od strony zachodniej. © widmo81

W końcu trochę w dół... © widmo81

Za Nieznaniem kolejny podjazd, a dalej już na Jęczydół i wyjazd w Morzyczynie. Przy zjeździe na Skalin zatrzymałem się i zerknąłem na licznik - trasę maratonu przebyłem w czasie 2:10:00. Całkiem nieźle jak na błądzenie i dawanie z siebie 80, no może 90 % możliwości :) W tym roku musi byc lepiej niż w roku ubiegłym. Poczekałem na Szwagra, podziękowałem za "wspólną" wycieczkę, pożegnałem się i co sił w nogach ruszyłem do domu. Ten samotnie i pośpiesznie przebyty fragment dał mi najbardziej w kośc. W domu byłem na 30 minutę meczu...(dobrze, że Niemcy przegrali :) )
P.S. Muszę się pochwalic, bo przed rozpoczęciem mistrzostw w robocie rozpisaliśmy mistrzostwa i udało mi się wytypowac finał Holandia - Hiszpania. Jeszcze tylko Hiszpania wygra w finale i typowanie będzie w 100 % poprawne. A mogłem postawic pieniądze :/.

W teren między meczami.

Sobota, 3 lipca 2010 Kategoria Teren
Km: 26.00 Km teren: 24.60 Czas: 01:19 km/h: 19.75
Pr. maks.: 40.52 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na jazdę, więc musiałem wykorzystac przerwę między meczami na krótkie kręcenie. Czas wyjazdu mizerny, ale muszę przyznac, że Puszcza Bukowa nawet w tak krótkim okresie daje w kośc. Zrobiłem pętlę, połączyłem kilka fragmentów znanych z maratonów i wyszło 26 km. Udało się zaliczyc kilka sporych podjazdów. Podczas ostatniego jeżdzenia po puszczy było sporo błota. teraz zaczął pojawiac się w niektórych miejscach grząski piach. Ostatnio przecież deszczu jak na lekarstwo...

Dojazd do pracy

Czwartek, 1 lipca 2010 Kategoria Praca
Km: 32.88 Km teren: 0.00 Czas: 01:16 km/h: 25.96
Pr. maks.: 34.32 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 Aktywność: Jazda na rowerze
Dojazd do pracy w dniach 29.06-1.07.2010 r.

Przeprowadzka Authora

Czwartek, 1 lipca 2010
Km: 47.55 Km teren: 0.50 Czas: 01:40 km/h: 28.53
Pr. maks.: 38.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Author Stratos SX Aktywność: Jazda na rowerze
Author zmienił miejsce stacjonowania. Jego nowym domem jest teraz Grabowo. Najpierw pojechałem do pracy, a po robocie śmignąłem do Stargardu. Utrzymywałem dość dobre tempo,gdy nagle przed Strumianami usłyszałem jakieś syczenie lub obcieranie. Myślałem, że to rozgrzany asfalt przyczepił się do opony i takie dźwięki wydawał. Jednak po jakimś kilometrze zorientowałem się, że złapałem flaka. Pierwszego w moich Kojakach, a mam je już drugi sezon i zrobiłem na nich ponad 6 tys. kilometrów. Na szczęście miałem zapasową dętkę, pompkę i łyżki. Nie pożałowałem czasu i przed założeniem nowej dętki przejrzałem oponę, z której wyciągnąłem mikroskopijny kawałek szkła. Prawdopodobnie był to winowajca całego zamieszania. Po 15 minutach byłem znów na trasie i sprawnie dotarłem do Stargardu. Tam stał zaparkowany mój kombi mega wózek, do którego po odmontowaniu kół udało się zmieścić Authora. W niektórych miejscach asfalt był tak rozgrzany, że unosiły się w powietrzu różne ropopochodne zapachy. Za darmo odbyłem więc sesję inhalacyjną ;)
Trasa: Szczecin Zdroje - ul. Gdańska - Szczecin Zdroje - Szczecin Dąbie - Pucice - Kliniska - Sowno - Żarowo - Stargard Szczeciński.
Wiatr północno-zachodni 2-3 m/s.

kategorie bloga

Moje rowery

Author Stratos SX 22967 km
Cube LTD Race Black Anodized 2010 1798 km
Felt F5 Team Issue 5704 km

szukaj

archiwum