Wałcz - Gryf Maraton MTB IV edycja
Niedziela, 22 sierpnia 2010 Kategoria Teren, Zawody
Km: | 39.00 | Km teren: | 32.00 | Czas: | 01:37 | km/h: | 24.12 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 33.0°C | HRmax: | 207207 (105%) | HRavg | 190( 96%) |
Kalorie: | 1401kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cube LTD Race Black Anodized 2010 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Nie wiedziałem ile do mety - licznik mi nie zaskoczył - więc jechałem trochę w ciemno. Na pulsometr spoglądałem rzadko, bo aż strach. Na szczęście meta pojawiła się na horyzoncie szybciej niż planowałem, na mecie niewielu zawodników, więc mogłem byc zadowolony. Ostateczny wynik to 12. miejsce w M2 i 27. w open, czyli były to moje najlepsze zawody w tym roku za kategorii MTB (Miedwie są takie tylko z nazwy). Zawody fajnie zorganizowane, trasa oznakowana wzorowo, sporo nagród do wylosowania (niestety prawdopodobnie wyczerpałem dawkę szczęścia na ten rok). Charakterystyka trasy nie była pode mnie, wolałbym coś troszkę krótszego z większą ilością bardziej stromych podjazdów. Było sporo piachu i dośc płasko, z czego podobno 7 km po asfalcie. Na płaskim woziłem się na kole (jazda po płaskim nie jest moim atutem) i dzięki temu wyszła niezła średnia prędkośc. Za minus można uznac nieciekawy, terenowy parking i brak możliwości wzięcia prysznica (były tylko szlaufy na zewnątrz), ślimacze tempo w biurze zawodów i jeszcze większy zamulacz w kolejce po browara...
P.S. Andrzej Kaiser pokazał szczecińskim "gwiazdorom" miejsce w szyku...
P.S. Andrzej Kaiser pokazał szczecińskim "gwiazdorom" miejsce w szyku...
komentarze
Pokonales mnie bo byles lepszy :) Jezeli chodzi o zawody w terenie to masz spore rezerwy.
Pulse - 10:00 wtorek, 24 sierpnia 2010 | linkuj
Na Miedwiu miales lepszy czas ode mnie a na Gryfie na ktorym bylem slabiej dysponowany nie. Chyba za malo jezdzisz w terenie, bo tylko tak jestem w stanie to wyjasnic. Piachu nie bylo duzo jak na moje :)
Pulse - 07:45 wtorek, 24 sierpnia 2010 | linkuj
Dzięki, używam bezprzewodowej sigmy sts 1609. Problemy wynikały prawdopodobnie z tego, że przy zdejmowaniu roweru z bagażnika mogłem przesunąc czujnik, czy jak to się tam nazywa...
widmo - 10:48 poniedziałek, 23 sierpnia 2010 | linkuj
Grtaulacje, a przy okazji z ciekawości zapytam-jakiego licznika używasz?
michuss - 06:43 poniedziałek, 23 sierpnia 2010 | linkuj
Komentuj