Grambow + Ahlbeck.
Sobota, 5 maja 2012 Kategoria > 100
Km: | 130.45 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 04:12 | km/h: | 31.06 |
Pr. maks.: | 51.38 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt F5 Team Issue | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kto prowadzi? Pan Wober. Jasna sprawa :) Miałem jechać samotnie, ale odezwał się Romek i doszło do ustawki na godz. 7 na Moście Długim. Okazało się, że porannym ptakiem jest też Adam, który stworzył z nami mini peleton. Ruszyliśmy na Niemcy, kierunek północ, ażeby wracać z wiatrem. Na moje życzenie zrobiliśmy pętlę za Hintersee, niestety okazało się, że na powrocie był do wyboru bruk, albo szutrowy fragment trasy rowerowej Odra-Nysa. Z dwojga złego wybraliśmy drugą opcję i zaznaliśmy trochę przełaju w stylu Paryż-Roubaix. Na wyjeździe było trochę szarpania, zmian, jazdy pod wiatr, dało się więc solidnie zmęczyć. W okolicy Glashuette, wracający po chorobie do formy, Adam puścił koło i dał nakaz jazdy bez niego. Dalsze kilometry minęły na rozmowie i wożeniu się przeze mnie na kole. Rozstaliśmy się z Romkiem na Rondzie Hakena, skąd wróciłem swoim tempem do domu. Kolejna obfita porcja szosy weszła w nogi. Dzięki chłopaki