Kołowo przed zmrokiem - na blacie.
Piątek, 9 września 2011
Km: | 54.37 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 02:01 | km/h: | 26.96 |
Pr. maks.: | 47.50 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Author Stratos SX | Aktywność: Jazda na rowerze |
Zmrok zapada coraz szybciej, obiad nie może się w trzewiach dobrze ułożyć, a już trzeba startować. Przy ograniczonym czasie nie ma co kombinować z trasą, tylko ruszyć w znane tereny. Jedyną nowością byłą próba znalezienia alternatywnego dojazdu przez Wyspę Pucką do Autostrady Poznańskiej. Ulicę Marynarską ( z beznadziejnych płyt) zmieniłem na Dobrej Nadziei. Okazała się ona być drogą gruntową z wielkim dziurami dodatkowo, po ostatnich opadach, wypełnionymi wodą. Odcinek ten zaniżył moją średnią. Podjazdy w Puszczy Bukowej na blacie. Nogi dają radę, ale serducho dostaje popalić.