blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(20)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy widmo.bikestats.pl

linki

Szczecin Zdunowo, Goleniów i okolice

Niedziela, 9 maja 2010 Kategoria > 100
Km: 103.40 Km teren: 0.00 Czas: 04:08 km/h: 25.02
Pr. maks.: 47.00 Temperatura: 12.0°C HRmax: 174174 ( 88%) HRavg 142( 72%)
Kalorie: 1965kcal Podjazdy: m Sprzęt: Author Stratos SX Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa: Szczecin Zdroje - Szczecin Dąbie - Wielgowo - Zdunowo - Wielgowo - Dąbie - Pucice - Lubczyna - Borzysławiec - Goleniów - Podańsko - Tarnówko - Stawno - Kliniska - Pucice - Dąbie - Bukowe - Zdroje.

Słowo się rzekło i dziś też musiałem strzelic stówkę. Nogi nie bolały, więc początek optymistycny. Dziś postanowiłem udac się na północ. Celem był Goleniów. Tradycyjna droga i powrót z tego miasta nie pozwoliłby mi na osiągnięcie zaplanowanego kilometrażu. Musiałem coś wykombinowac. Na początku tradycyjnie udałem się do Dąbia, oczywiście dookoła lotniska. W Dąbiu odbiłem na Wielgowo i zrobiłem pętlę - Wielgowo, Zdunowo...Zyskałem jakieś 20 km. Znalazłem się w punkcie wyjścia i z Dąbia ruszyłem na Lubczynę. Po drodze między Czarną Łąką a Lubczyną spłoszyłem dwa bażanty rodzaju męskiego. Zerwały się do lotu, ale wylądowały blisko drogi i udało mi się jednego sfotografowac.

Bażant na łące © widmo81

Płaską jak stół drogę na Lubczynę przecina rzeczka, niestety nie wiem jak się ona zwie, dopływająca do Jeziora Dąbie.
Rzeczka zasilająca Jezioro Dąbie © widmo81

W Lubczynie miałem krótką pauzę na konsumpcję wafelka. Poza sezonem plaża puściutka, jak widac na załączonym obrazku. Niewtajemniczonych informuję, że Lubczyna leży nad wymienianym już przez mnie Jeziorem Dąbskim.
Lubczyna Beach © widmo81


Blady Author chciałby się poopalac... © widmo81

Z Lubczyny pojechałem do Borzysławca, a na rozstaju dróg skręciłem w lewo na Goleniów. W Goleniowie nie pojechałem bezpośrednio do Stawna, ale kierowałem się w stronę Stargardu Szczecińskiego. Przejechałem przez Podańsko i dotarłem do Tarnówka, skąd już rzut beretem do Stawna. Ze Stawna pojechałem do Klinisk. Na drodze prawie wcale samochodów, więc można było psychicznie odpocząc. Nadleśnictwo Kliniska zatroszczyło się o ciekawą tablicę informacyjną.
Nawet tablice informacyjne mogą byc estetyczne i ciekawe © widmo81


W Kliniskach przeciąłem ruchliwą drogę w stronę morza i po kilku kilometrach znalazłem się w Pucicach. Dalej do Dąbie i na osiedle Bukowe, gdzie kończył się Gryf Maraton MTB XC edition. Posiedziałem ze znajomymi i do domku. Plan zrealizowany. Mięśnie nie przyzwyczajone do tylu godzin na rowerze w tak krótkim odstępie czasu i trochę czuję nogi. W końcu mają prawo - trochę się napracowały...

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dziec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Author Stratos SX 22967 km
Cube LTD Race Black Anodized 2010 1798 km
Felt F5 Team Issue 5704 km

szukaj

archiwum